Jaki piec? - ponawiam pytanie.
Mam nadzieje, że wszyscy blogowicze szczęsliwie wrócili już z terenu budowy. Zapraszam do wypowiedzi na temat pieców. Heiztechnik czy Jastal z Pleszewa?
Mam nadzieje, że wszyscy blogowicze szczęsliwie wrócili już z terenu budowy. Zapraszam do wypowiedzi na temat pieców. Heiztechnik czy Jastal z Pleszewa?
Stoimy przed trudnym wyborem. dziś wkroczył hydraulik (a raczej ekipa hydraulików), a my nadal nie możemy zdecydować się na piec. Hydraulik poleca Heiztechnik eko duo 25kw lub Klimosza. Ich ceny są dość imponujące . Poza tym słyszeliśmy, że mają niezłe spalanie ekogroszku i później możemy na to biadolić. Znajomi natomiast mają piec z Pleszewa firmy Jastal KWM-SR lub Jastal EKO, sama nie wiem. Tyle co ludzi, tyle opinii. Nie wiadomo co robić. Może ktoś z forumowiczów jest szczęśliwym lub niezbyt szczęśliwym posiadaczem któregoś z tych pieców i potrafi zachęcić lub odradzić ich zakup bylibyśmy wdzięczni.
Szczyty zostały wymurowane i zabieramy się za deskowanie dachu. Niestety pogoda nie rozpieszcza. Dziś padało i na działce nic się nie działo... pozostały nam tylko pożadki
Efekty wczorajszych prac:
W czwartek - 6.05 Cieśla przygotował krokwie tzn. pięknie je wyciosał. W piątek to wszystko skręcili na dachu i niestety przyszedł deszcz - dzięki któremu wiecha wypadła tak jak chcieliśmy - w sobotę! Było grillowanie no i jak tradycja nakazała - trochę %. Domek nabiera kształtu, widać go już z daleka Postępy bardzo nas cieszą. Teraz czekamy na deski obiciowe heblowane, które będzie trzeba przemalować drewnochronem. W przyszłym tygodniu powstanie też zadaszenie nad schodami do piwnicy. A drewna z dachu wystarczy jeszcze na altanę. Wejście jest coraz bardziej podobne do tego, które sobie zaplanowaliśmy. Oby tak dalej...
Majóweczka nas rozleniwiła i nie chciało się nam zaglądać na bloga, co nie znaczy, że ekipa się leniła. Stan "przed majówkowy" wyglądał następująco:
Ściany szczytowe stoją, suche drzewko na dach pod plandeką, no i naszego wejścia coraz więcej - słupy gotowe a nasz majster Mirek zabiera się za szlowanie łuku
1 maja oficjalnie otworzyliśmy sezon grillowy i przyjeliśmy naszych gości w jadalni . Stół na pustakach, krzesła to samo, ale za to podgrzewane oparcia ze steropianu. Jedno jest pewne - jadalnia już ma swój niepowtarzalny klikmat
a teraz dla chwila relaksu - widok z balkonu pokoi na poddaszu:
6 maja cieśla z ekipą zaczyna stawiać więźbę dachową. Oby pogoda dopisała...